Rozdział 64

TARA

"AIDAN!!!"

To była Nadia.

Byłam tak pochłonięta przystojnym wyglądem Aidana, że ledwo zauważyłam resztę rzeczy otaczających jego przybycie.

Gdy Nadia rzuciła się przez pokój, aby dostać się w ramiona Aidana, siedziałam jak zaklęta, tylko obserwując ich interakcję.

Aidan szybko upuścił...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie