Rozdział trzynasty

„Gdzie byłeś?” W jego słowach słychać było lekkie bełkotanie. „Wszedłem, bo pukałem długo i nikt nie odpowiadał.” Jego oczy zatrzymały się na jej ledwo zakrytych piersiach, potem zjechały w dół do rozcięcia w jej spódnicy. Jax oblizał wargi, gdy zdał sobie sprawę, jak wysoko sięgało rozcięcie na udz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie