Podążaj za Tym Tyłkiem

Thane

Powietrze jest gęste od gniewu, gdy wpadamy z powrotem do domu stada. Mój wilk szaleje pod skórą, pazury drapią, domagając się krwi za to, co nam zabrano. Co mi zabrano. Cyrus jest u mojego boku, szczęki zaciśnięte, oczy płonące tą samą morderczą intencją, którą czuję w piersi. Nikt nie mówi ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie