Rozdział 34

Ezra

"Cholera jasna!" Krzyczę na ekran przede mną i uderzam pięściami w biurko.

"Bicie stołu nie naprawi tej cholernej sytuacji." Mruczy Weston, a ja rzucam mu mordercze spojrzenie.

Nawet z pomocą Archera nadal jesteśmy daleko od odkrycia czegokolwiek o tych ludziach. Jakby każdy ślad po nich...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie