Rozdział 7: Na misji

Punkt widzenia Loizy:

'Zacznę pytać subtelnie, kiedy wylądujemy, Moja Pani. Jeśli mamy zdrajcę, nie chcę, żeby on lub ona zostali zaalarmowani. Czy mogłabyś poprosić Morganę, żeby mi w tym pomogła? Dobrze byłoby mieć Obserwatora Prawdy przy sobie.' Braka mówi przez link.

Próbuję połączyć się z moim bratem Bayoánem, Morgana jest jego partnerką, ale ponieważ jest czarownicą, używamy pierścieni z opalem do komunikacji z nią. Jednak nie chcemy rozmawiać otwarcie. Próbowałam ponownie połączyć się z moim bratem i w końcu udało mi się go osiągnąć...

'Hej Bayo, wszystko w porządku?' Mam nadzieję, że ma dodatkowe informacje, jest Betą jak nasz ojciec i potrafi lepiej analizować informacje, ich fale mózgowe są do tego przystosowane.

'Izzy?! Tak, jesteśmy tak dobrze, jak to możliwe w tych okolicznościach, a ty?' Pyta takim zmartwionym głosem, że przez chwilę myślę, że nadal rozmawiam z Maco.

'Tak, jestem z Urą i Maco, a ty?' Pytam.

'Jestem z Morganą, Nía i Niną, Morgana ma poważne oparzenia na ramieniu, Daniella teraz ją leczy.' Daniella jest głównym chirurgiem i uzdrowicielem w stadzie, wzmocniona przez swoje powinowactwo do wody jak wszystkie Omegi.

'A dziecko?!' Morgana jest w pierwszym trymestrze i nosi dziecko, jakby była człowiekiem.

'Dziecko jest w porządku, z tego co mogli zbadać, Daniella już przygotowała personel, żeby dokładniej sprawdzić rannych, kiedy wylądujemy.' Jest zmartwiony.

'Słuchaj uważnie, bracie, Yaya nigdy nie przyszła mi na pomoc, najwyraźniej ktoś kazał jej wejść na pierwszy samolot z Starszymi i teraz nie możemy się z nią skontaktować, myślimy, że może być zdrajca. Braka zacznie pytać, ale chce to zrobić subtelnie, więc naprawdę przydałaby się pomoc Morgany, żeby sprawdzić, czy ktoś kłamie. Więc komunikuj się tylko przez link z partnerką, nie mów nic na głos.' Na Boginię! Yaya nie może być zdrajcą. Nie przestałam modlić się do Bogini, żeby była niewinna i żywa.

'Rozumiem, Iza, nie mam problemu z tym, żeby Morgana pomogła, ale dopiero po tym, jak ona i dziecko zostaną sprawdzeni i uznani za zdrowych. Zrozumiano?' Śmieję się, oczywiście mój brat zadba o to, żeby jego ciężarna partnerka, która nie ma szybkiego leczenia, została jak najszybciej poddana opiece medycznej! Jego głos był tak poważny, co mnie najbardziej rozbawiło, ma bardzo dobre poczucie humoru.

'No jasne, Bayo. Chcę, żeby mój mały siostrzeniec lub siostrzenica byli perfekcyjni i będzie tak, jak mówisz, ale ona jest potężną czarownicą, założę się, że jej obrażenia nie były spowodowane czymś małym!' Morgana nie jest żartem! Ma krew Morgaine Le Fay w żyłach, tylko Merlin mógłby dorównać jej mocy. Kiedy Bayoán przyprowadził swoją partnerkę do domu, byliśmy zaskoczeni aurą krępej czarownicy o wzroście 5'5" stóp, z czerwonymi jak ogień lokami, szmaragdowymi oczami i galaktyką piegów rozsianych na policzkach i nosie. Potrafi wywołać huragan i przejrzeć każde kłamstwo. Dla klauna jak mój brat, była idealną partnerką, która trzyma go w ryzach, a jego nieustannie irytujące żarty zmniejszyły się przynajmniej o 78%! Tak więc, bardzo kochamy Morganę!

„Więc? Co to było?” pytam w jego ciszy.

„Kamień gruzu z Góry Cemí, Izzy! Moja partnerka i dziecko mogłyby być plackami!” Plackami? Dlaczego on tak się zachowuje?

„A jednak ma tylko stłuczone ramię! Bayo, żartujesz teraz, prawda?! Nie mogę już z tobą wytrzymać!” Czuję jego podziw i oddanie dla partnerki przez więź i rodzinny Bond. Widzę, że ma przy sobie Morganę i otworzył dla niej swoją więź, żeby mogła słuchać. Chce ją rozśmieszyć, chce zabrać jej jak najwięcej bólu. Kocham Urę i Maco, ale Bayo to brat, który potrafi nas rozśmieszyć do łez! Chociaż od czasu Morgany jest mniej żartownisiem, a teraz, gdy ma objąć miejsce Beta, obawiam się, że jego żartownicza strona zniknie. Żartuje, ale jako uczeń ojca zna ciężar na swoich barkach, żartuje tylko z nami, ale prawda jest taka, że jako Beta jest bardzo formalny poza rodziną. Nie chciałbym być na jego miejscu.

„Tak, tak, przeżyje... ale Izzy, jeśli to, co mówisz, jest prawdą, to zdrada. Mama i tata, Alfa, Yadiel i z tego, co słyszałem, to ponad tysiąc wilków do tej pory, a z tego, co słyszałem od Glorii, wielu zaginęło.” Wzdycham.

„Jestem pewna, że będzie ich dużo więcej, zanim skończymy liczyć. Lądujemy za godzinę, muszę się przespać, muszę zachować energię, zużyłam za dużo i czuję proces hibernacji, po prostu upewnij się, że wyjaśnisz to Morganie, ruszamy pełną parą Sherlockiem, gdy tylko zostanie oczyszczona.”

„Nie, Iza, słuchaj. Teraz jest próżnia władzy.” Co?

„Co masz na myśli?” Czy Isla nie przejmie dowodzenia?

„Luna będzie pogrążona w pełnym żalu, Najwyższa Kapłanka nie wypełniła swojego obowiązku, nikt w stadzie nie może nic rozkazać, chyba że to Alfa... Braka nie pozwoli jej ani żadnemu starszemu na przywództwo, dopóki śledztwo się nie zakończy. To zostawia Kapłankę Bogini na czele. Braka kontroluje armię, przekaże ją tylko najwyższej w hierarchii osobie, której nie ma powodu do śledztwa.” Cholera... Bayo jest kapitanem w wojsku, jest zabawny i rozrywkowy, dopóki nie musi pracować. Krew Beta mojego ojca płynie najsilniej przez Bayoána, który ma 195 cm wzrostu i bestię o czarnych włosach i oczach jak Ura, ale z jasną karnacją naszej matki, co sprawia, że wygląda bardziej jak wampir niż prawdziwy wilk. Rozumie, jak działa władza w stadzie, on i ojciec zawsze upewniali się, że rozumiemy dynamikę. Patrzę na Brakę nerwowo, jest pogrążony w myślach i najprawdopodobniej połączony ze swoimi wojownikami. Zaczynało mi się to nie podobać, nie podobało mi się to ani trochę...

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział