55. harmonogram

ALLISON.

Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę.

"Układ? Nie jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców. Sprawiasz, że to brzmi jak walka o opiekę," wyplułam.

Wyraz twarzy Liama stwardniał, skrzyżował ramiona na piersi. Nie wyglądał na zainteresowanego jedzeniem na swoim talerzu. Dobrze, bo ja też nie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie