67.Koszmary

ALLISON.

Nie wiedziałam, kiedy zasnęłam, ale świat zmienił się w mgnieniu oka, nagle znajomy zimny, duszący mrok pochłonął mnie całą.

Gdy wizja się rozjaśniła, miałam znowu czternaście lat, skulona za stertą gruzów z Quinn u mojego boku. Ostry zapach dymu i krwi drapał mnie w nos. Słyszałam krzyki...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie