Rozdział 65

Tyler wykorzystał niespodziewaną okazję i szybko się poruszył, uderzając ramieniem z całej siły. Płomień uderzył w skronie Hugh i jego ludzi, rozsyłając żar i ogień wokół jego czaszki.

Ogromny mężczyzna zachwiał się na sekundę, oszołomiony uderzeniem. Instynktownie upuścił rewolwer i obiema rękami ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie