Rozdział 74

Amaya obudziła się w ciszy na chwilę przed świtem. Jedynym dźwiękiem, który słyszała, było delikatne uderzenie wody o boki jachtu. Chase spał za nią, obejmując ją jedną ręką w talii, a jego nogi splatały się z jej. Nigdy wcześniej nie spała w takiej pozycji z nikim. Było to takie przytulne, intymne ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie