Rozdział 47

Nagły dreszcz przeszedł po karku Elaine, rozprzestrzeniając się wzdłuż kręgosłupa.

Odwróciła się niepewnie, jej wzrok omiatając okoliczne karuzele. Dwójka małych postaci, które jeszcze przed chwilą się tu bawiły, zniknęła jak kamfora.

Jej oczy zapiekły mocno. Przetarła je odruchowo i instynktownie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie