Rozdział 55

Perspektywa Victora

Stoi tam, patrząc na mnie. Kiedy wszedłem za nim do pokoju, oparłem się plecami o drzwi i zamknąłem je, zamykając tego wilka razem ze mną. Był młodszy i szerszy ode mnie. Patrzę na wszystkie jego mięśnie. Chcę zedrzeć z niego wszystkie ubrania i dotknąć każdej części jego brązow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie