Rozdział Sto trzydzieści jeden.

Meera mrugnęła, wyrywając się z zamyślenia. „Co? Tak, wszystko w porządku.”

Jiya uniosła brew, ale nie drążyła tematu.

W pobliżu Siddhartha i Ishita prowadzili swoją ożywioną rozmowę.

Ishita niemal promieniała z ekscytacji, opowiadając o swoim ostatnim osiągnięciu.

„O kurczę! Umowa zawarta! Bizn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie