

Pijana w zauroczeniu.
Hadijat Abubakar · W trakcie · 274.0k słów
Wstęp
Meera była zwyczajną studentką uniwersytetu, cicho przemierzającą swoje życie klasy średniej. Jej dni wypełniały wykłady, projekty grupowe i przelotne chwile radości spędzone z przyjaciółmi. Ale wszystko zmieniło się w dniu, kiedy wkroczyła do świata A.M Empire na potrzeby zadania klasowego.
Zadanie było proste: przeprowadzić wywiad z CEO i przeanalizować jego styl przywództwa. Świadoma niesławnej reputacji mafijnego A.M Empire, Meera była pełna obaw. Jej nerwowość była widoczna, gdy dotarła do rezydencji. Ku jej zaskoczeniu, Siddhartha, milszy i bardziej przystępny brat tajemniczego lidera imperium, Arjuna, zgodził się jej pomóc. Jego serdeczność uspokoiła jej nerwy, pozwalając jej skupić się na zadaniu.
Ale Meera nie zdawała sobie sprawy, że jej obecność w tej rezydencji wzbudziła coś w Arjunie. Obserwując ją z cienia, Arjun—człowiek, którego bał się cały półświatek—został poruszony nieznaną mu wrażliwością. Jej niewinność, cicha siła i sama śmiałość wejścia do jego domeny zafascynowały go.
Od tego momentu zaczęła się obsesja Arjuna. Ścigał Meerę z intensywnością, która ją przerażała. Jej opór był dla niego zarówno irytujący, jak i pociągający, dla człowieka przyzwyczajonego do zdobywania wszystkiego, czego pragnął. Meera widziała w nim nie tylko niebezpieczeństwo, ale także emocjonalne zawirowania, które mogły pochłonąć ich oboje.
Kiedy dawni kochankowie i ukryci wrogowie zbliżają się, Meera musi zdecydować, czy może zaufać człowiekowi, który ją przeraża—ale chroni ją z dzikością, jakiej nigdy wcześniej nie znała.
W świecie cieni i tajemnic, czy miłość naprawdę może pokonać strach?
Rozdział 1
Dostanie się do Elite Coles University często jest uważane za kwestię szczęścia lub silnych koneksji.
Polityka przyjęć i warunki są tutaj bardzo surowe, co sprawia, że wejście do tej szkoły jest niemalże nieosiągalnym wyzwaniem.
Jednak dla tych, którzy zostaną przyjęci, poczucie bezpieczeństwa i prestiżu, które zdobywają, jest nieporównywalne.
Szkoła zbudowała sobie reputację nie tylko jako ekskluzywna, ale także jako przystań dla najbardziej obiecujących umysłów.
Gdyby ktoś powiedział Meerze trzy lata temu, że pewnego dnia przejdzie przez bramy Elite Coles jako studentka, roześmiałaby się w głos.
Pomysł, że dziewczyna z klasy średniej, taka jak ona, dostanie się do tak elitarnej instytucji, był poza jej najśmielszymi marzeniami.
W jej świecie szkoła była nieosiągalnym bytem, twierdzą przywilejów, która wydawała się daleko poza jej zasięgiem.
Co wyróżniało uniwersytet, to nie tylko jego rygorystyczny program akademicki czy ekskluzywność, ale sposób, w jaki od samego początku zanurzał swoich studentów w prawdziwym świecie.
Elite Coles nawiązało rozległą sieć kontaktów przemysłowych, pozwalając studentom na współpracę z liderami w swoich dziedzinach, zdobywanie praktycznego doświadczenia i wejście w rzeczywisty świat przygotowanym na nadchodzące wyzwania.
Szkoła nie tylko kształciła, ale formowała swoich studentów w wysoko cenionych profesjonalistów.
Dla Meery ta sieć była jednym z największych atutów uczęszczania do Elite Coles.
Absolwenci uniwersytetu nie tylko wchodzili na rynek pracy, ale dominowali na nim. Firmy walczyły o zatrudnienie ich, często oferując stanowiska jeszcze przed ukończeniem studiów.
A kiedy już byli zatrudnieni, ci studenci często przewyższali swoich rówieśników, zdobywając podziw kolegów i zapewniając sobie stałe miejsca w najlepszych firmach.
To była niepisana obietnica Elite Coles - sukces był niemal gwarantowany dla tych, którzy przeszli przez jego bramy.
"W końcu, jest na zewnątrz." Jiya powiedziała z ciężkim westchnieniem, opadając na krzesło naprzeciwko Meery w szkolnej kafeterii. Meera, pochłonięta swoją filiżanką herbaty, spojrzała na przyjaciółkę, która wydawała się bardziej niż trochę zestresowana.
Palce Jiyi poruszały się gwałtownie po ekranie telefonu, pisząc z prędkością, która sprawiła, że Meera zaczęła się martwić o bezpieczeństwo urządzenia.
"Jeśli nie będziesz ostrożna, rozbijesz ekran telefonu." Meera zażartowała, choć w jej oczach pojawiła się ciekawość. Coś wyraźnie niepokoiło Jiyę.
"Wszystko w porządku?" Meera zapytała, tym razem łagodniejszym tonem.
Jiya westchnęła jeszcze raz, na chwilę odwracając wzrok od telefonu.
"Nie sprawdzałaś czatu grupowego, prawda?"
Meera zmarszczyła brwi i pokręciła głową, szybko przemykając myślami przez listę rzeczy, które mogły się dziać.
Sięgając do torby, zaczęła szukać swojego telefonu.
Gdy miała to w ręku, otworzyła grupowy czat klasy, a jej oczy natychmiast wychwyciły przypiętą wiadomość na górze, zamieszczoną przez przewodniczącego klasy.
Serce jej zamarło, gdy zrozumiała, o co chodziło.
Przekazane przez przewodniczącego klasy od dziekana.
"Uwaga wszyscy studenci handlu z trzeciego roku C&B23. Wywiad do studium przypadku, który miał się odbyć w przyszłym miesiącu, został przesunięty na wcześniejszy termin. Władze szkoły mają informacje, że większość firm dodanych w tym roku dla każdej grupy zgodziła się na warunki. Co oznacza więcej czasu.
W rezultacie projekt będzie trwał miesiąc, a każda grupa będzie miała 6 członków, w tym lidera. Nazwy grup zostaną ujawnione jutro, a więcej pytań zostanie odpowiedzianych później."
Dziekan.
-Pan Kapoor.
"
"O mój Boże! Dlaczego to zostało przesunięte?" Meera westchnęła, gdy jej oczy w końcu przeszły przez wiadomość na telefonie.
Grupowy czat klasy wrzał od aktywności, uczniowie reagowali na nagłą zmianę.
Niektórzy byli zdenerwowani przesunięciem projektu wywiadu, podczas gdy inni wydawali się dziwnie odetchnąć z ulgą.
Jiya, siedząca naprzeciwko niej, przewróciła oczami w frustracji.
"Nie mam pojęcia. Nie mogę uwierzyć, że musimy się z tym zmierzyć wcześniej niż się spodziewaliśmy. Rozmawiałam z kilkoma starszymi studentami o tym projekcie wywiadu. Niektóre ich odpowiedzi były pomocne, ale inne..." Zatrzymała się i zadrżała, wyraźnie zaniepokojona.
Ciekawość Meery wzrosła.
"Złe? Co masz na myśli 'złe'? To przecież tylko wywiad, prawda?" zapytała, jej ton był niewinny, próbując zrozumieć niepokój Ji.
Jiya pochyliła się do przodu, jej głos stał się bardziej poważny.
"No, tak, technicznie rzecz biorąc to wywiad. Ale nie wszyscy biznesmeni są tylko biznesmenami." Podkreśliła słowo "biznesmeni" cudzysłowem w powietrzu, jej wyraz twarzy się zmienił.
Meera zmarszczyła brwi, na jej twarzy pojawiło się zamieszanie. "Co to ma znaczyć?"
Jiya westchnęła, jej głos niósł ciężar, który sprawił, że Meera usiadła prościej.
"Starszy student nie podał zbyt wielu szczegółów. Powiedział tylko, że niektórzy ludzie, których mamy przeprowadzać wywiady, nie są dokładnie tym, kim się wydają. Ukrywają się za swoimi firmami, aby zakryć... inne działania. Podejrzane działania." Zatrzymała się, obserwując reakcję Meery. "I jest jedna rzecz, o której był stanowczy: powinniśmy modlić się, żebyśmy nie trafili do A.M. Empire. Została dodana do listy po raz pierwszy w zeszłym roku."
Oczy Meery rozszerzyły się ze zdziwienia. "A.M. Empire? Masz na myśli tę prowadzoną przez Arjuna Madhava?" Jej głos drżał, gdy wypowiadała jego imię, strach pojawił się w jej oczach.
Jiya skinęła głową poważnie, jej wyraz twarzy odzwierciedlał przerażenie, które czuła Meera.
"Tak, ta sama. Wszyscy wiedzą, kim on jest. Nie jest tylko biznesmenem, jest bossem mafii. Jednym z najbardziej przerażających ludzi w Indiach."
Meera przełknęła ciężko, jej gardło nagle wyschło. Imię Arjuna Madhava było synonimem niebezpieczeństwa.
Jego imperium było rozległe, jego wpływy nieporównywalne, a opowieści o nim... przerażające.
"Ale... dlaczego szkoła umieściła A.M. Empire na liście firm do wywiadów dla uczniów? Czy to nie jest ryzykowne?"
"Oczywiście, że to ryzykowne." Jiya odpowiedziała, wzruszając ramionami, jakby odpowiedź była oczywista.
"Ale rzecz w tym, że A.M. Empire to wciąż legalny biznes. Na powierzchni przestrzegają wszystkich zasad, mają silne kontakty i, szczerze mówiąc, są jedną z najlepszych firm w kraju. Dlatego zostali uwzględnieni w wywiadach w zeszłym roku. Ale to, że prowadzą biznes, nie oznacza, że nie są niebezpieczni."
Myśli Meery pędziły. "Jak mogą być najlepsi, jeśli szef mafii nimi zarządza?" prawie krzyknęła, jej frustracja wzbierała.
Perspektywa możliwego wysłania jej na wywiad do takiego miejsca sprawiała, że jej serce biło szybciej ze strachu. Lista szkolna nawet jeszcze nie była opublikowana, a ona już wpadała w panikę.
Jiya wzruszyła ramionami ponownie, niechlujnie gryząc kukurydzę.
"Nie wiem. Ale tak to tutaj działa. A.M. Empire to potęga w świecie biznesu. Ich zasady są surowe, ich kontakty są potężne, a ludzie, którzy z nimi współpracują, odnoszą sukcesy. Ale tak, to jest front mafijny, więc nie jest dokładnie bezpieczny."
Myśli Meery pędziły. Sama myśl o byciu związanym z Arjunem Madhavem lub jego imperium była przerażająca.
Słyszała historie, plotki, które malowały go jako bezwzględnego człowieka, który nie zatrzyma się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.
Jego wpływy były tak dalekosiężne, że nawet rząd zdawał się przymykać oko na jego działalność.
"Po prostu módlmy się, żebyśmy nie znaleźli się na liście A.M. Empire." dodała Jiya, jej ton był niemalże casualowy, jakby nie właśnie rzuciła bombę.
Ale Meera czuła, jak jej serce bije w piersi, a niepokój drapał jej wnętrzności.
'Proszę, Boże, nie pozwól, żebym znalazła się na liście A.M. Empire' pomyślała desperacko.
Sama myśl o wejściu do tej firmy wywoływała u niej dreszcze. To nie był tylko wywiad. To było wejście do jaskini lwa.
Zmarszczyła brwi, próbując przekonać samą siebie.
'Co ja mówię? Jest ponad stu uczniów biorących udział w tym projekcie. Szanse, że zostanę wybrana do A.M. Empire są niewielkie... prawda? Nie mogę zostać wybrana. Spokojnie, Meera.'
Wzięła głęboki oddech, próbując uspokoić narastającą panikę.
Jej umysł przelatywał przez szanse, próbując uspokoić siebie. Ale niepokój w jej brzuchu pozostawał, ciężki węzeł lęku, który nie chciał zniknąć.
"Spokojnie, Meera." szepnęła pod nosem, próbując przekonać samą siebie. Ale bez względu na to, ile razy to mówiła, strach przed byciem wybraną do A.M. Empire wisiał nad nią jak ciemna chmura.
"Nie rozmawiajmy już o nim." Jiya powiedziała, przerywając napiętą ciszę, która zapanowała między nimi. Spojrzała na Meerę, która wciąż była pogrążona w myślach.
"Więc, jak tam nowa praca? Podoba ci się?"
Meera kiwnęła głową bezwiednie, choć jej umysł wciąż był uwikłany w niepokojącą rozmowę, którą właśnie odbyły. Próbowała otrząsnąć się z zalegającego niepokoju.
"Stresująca, ale w porządku." odpowiedziała w końcu.
Jiya uniosła brew i uśmiechnęła się.
"Stresująca? Naprawdę? Nie wiedziałam, że odkładanie książek na półki i ich organizowanie może być takie trudne!" droczyła się, jej oczy błyszczące z rozbawieniem.
Meera nie mogła się powstrzymać od śmiechu, napięcie w jej ramionach trochę się rozluźniło.
"No cóż, kiedy tak to przedstawiasz..." zaśmiała się. Praca w bibliotece była jej małym dodatkowym zajęciem, sposobem na utrzymanie kieszonkowego.
Nie była to praca prestiżowa, ale była spokojna, a ona lubiła jej rutynę.
"A jak tam restauracja? Nadal przejadasz się wszystkimi potrawami, jak widzę?" Meera odpowiedziała żartobliwie, obserwując, jak policzki jej przyjaciółki zaróżowiły się lekko.
Jiya przewróciła oczami, ale wyraźnie była zawstydzona.
"Bardzo śmieszne, Meera." mruknęła, choć uśmiech wciąż czaił się na jej ustach.
Jiya była znana ze swojego zamiłowania do jedzenia, ale co sprawiało, że było to jeszcze bardziej zabawne, to fakt, że nigdy nie wydawało się to wpływać na jej figurę.
Mimo że była samozwańczą smakoszką, pozostawała szczupła i sprawna, ku zdziwieniu wszystkich.
Meera śmiała się jeszcze bardziej na reakcję swojej przyjaciółki. "Serio, nie wiem, jak to robisz. Byłabym dwa razy większa, gdybym pracowała w restauracji tak jak ty!"
Jiya wzruszyła ramionami z figlarnym uśmiechem. "Dobry metabolizm, chyba. Poza tym, spalanie kalorii podczas biegania z tacami cały dzień."
Obie się śmiały, a na chwilę ciemna chmura ich wcześniejszej rozmowy uniosła się, zastąpiona komfortem lekkiej pogawędki.
.
.
.
.
.
.
.
19:15
"Didi!" Twarz Vedy rozjaśniła się, gdy tylko zobaczyła swoją siostrę wchodzącą przez drzwi.
"Beta! Jak tam praca?" ich matka zawołała z kuchni, niosąc kilka naczyń. Veda szybko podbiegła, aby jej pomóc.
"Było w porządku, Ma." Meera odpowiedziała, rozglądając się po pokoju. "Gdzie jest Papa? Nie widzę go."
"O, dzwonił wcześniej." powiedziała jej mama, stawiając naczynia na stole z pomocą Vedy. "Będzie dziś późno w domu."
Meera kiwnęła głową, trochę rozczarowana, ale przyzwyczajona do napiętego harmonogramu ojca.
"Okay." powiedziała, obserwując, jak mama wraca do kuchni.
"Idź się odświeżyć, a potem przyjdź na kolację." jej matka poleciła przez ramię, znikając w kuchni z Vedą u boku.
Meera wspięła się po schodach i poszła do swojego pokoju, który dzieliła z młodszą siostrą. Kiedy weszła, ogarnęło ją znajome poczucie komfortu, mała ulga od stresu dnia.
Ostatnie Rozdziały
#277 Uwaga autora..
Ostatnia Aktualizacja: 9/19/2025#276 Rozdział dwieście siedemdziesiąt szósty.
Ostatnia Aktualizacja: 9/6/2025#275 Rozdział Dwieście siedemdziesiąt pięć.
Ostatnia Aktualizacja: 9/5/2025#274 Rozdział Dwieście siedemdziesiąt cztery.
Ostatnia Aktualizacja: 9/4/2025#273 Rozdział dwieście siedemdziesiąt trzy.
Ostatnia Aktualizacja: 8/29/2025#272 Rozdział dwieście siedemdziesiąt dwa.
Ostatnia Aktualizacja: 8/29/2025#271 Rozdział Dwieście siedemdziesiąt jeden.
Ostatnia Aktualizacja: 8/14/2025#270 Rozdział dwieście siedemdziesiąt.
Ostatnia Aktualizacja: 8/11/2025#269 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt dziewięć.
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#268 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt ósmy.
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Przekupstwo Zemsty Miliardera
Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.
Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.
Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.
Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.