

Pijana w zauroczeniu.
Hadijat Abubakar · W trakcie · 264.3k słów
Wstęp
Meera była zwyczajną studentką uniwersytetu, cicho przemierzającą swoje życie klasy średniej. Jej dni wypełniały wykłady, projekty grupowe i przelotne chwile radości spędzone z przyjaciółmi. Ale wszystko zmieniło się w dniu, kiedy wkroczyła do świata A.M Empire na potrzeby zadania klasowego.
Zadanie było proste: przeprowadzić wywiad z CEO i przeanalizować jego styl przywództwa. Świadoma niesławnej reputacji mafijnego A.M Empire, Meera była pełna obaw. Jej nerwowość była widoczna, gdy dotarła do rezydencji. Ku jej zaskoczeniu, Siddhartha, milszy i bardziej przystępny brat tajemniczego lidera imperium, Arjuna, zgodził się jej pomóc. Jego serdeczność uspokoiła jej nerwy, pozwalając jej skupić się na zadaniu.
Ale Meera nie zdawała sobie sprawy, że jej obecność w tej rezydencji wzbudziła coś w Arjunie. Obserwując ją z cienia, Arjun—człowiek, którego bał się cały półświatek—został poruszony nieznaną mu wrażliwością. Jej niewinność, cicha siła i sama śmiałość wejścia do jego domeny zafascynowały go.
Od tego momentu zaczęła się obsesja Arjuna. Ścigał Meerę z intensywnością, która ją przerażała. Jej opór był dla niego zarówno irytujący, jak i pociągający, dla człowieka przyzwyczajonego do zdobywania wszystkiego, czego pragnął. Meera widziała w nim nie tylko niebezpieczeństwo, ale także emocjonalne zawirowania, które mogły pochłonąć ich oboje.
Kiedy dawni kochankowie i ukryci wrogowie zbliżają się, Meera musi zdecydować, czy może zaufać człowiekowi, który ją przeraża—ale chroni ją z dzikością, jakiej nigdy wcześniej nie znała.
W świecie cieni i tajemnic, czy miłość naprawdę może pokonać strach?
Rozdział 1
Dostanie się do Elite Coles University często jest uważane za kwestię szczęścia lub silnych koneksji.
Polityka przyjęć i warunki są tutaj bardzo surowe, co sprawia, że wejście do tej szkoły jest niemalże nieosiągalnym wyzwaniem.
Jednak dla tych, którzy zostaną przyjęci, poczucie bezpieczeństwa i prestiżu, które zdobywają, jest nieporównywalne.
Szkoła zbudowała sobie reputację nie tylko jako ekskluzywna, ale także jako przystań dla najbardziej obiecujących umysłów.
Gdyby ktoś powiedział Meerze trzy lata temu, że pewnego dnia przejdzie przez bramy Elite Coles jako studentka, roześmiałaby się w głos.
Pomysł, że dziewczyna z klasy średniej, taka jak ona, dostanie się do tak elitarnej instytucji, był poza jej najśmielszymi marzeniami.
W jej świecie szkoła była nieosiągalnym bytem, twierdzą przywilejów, która wydawała się daleko poza jej zasięgiem.
Co wyróżniało uniwersytet, to nie tylko jego rygorystyczny program akademicki czy ekskluzywność, ale sposób, w jaki od samego początku zanurzał swoich studentów w prawdziwym świecie.
Elite Coles nawiązało rozległą sieć kontaktów przemysłowych, pozwalając studentom na współpracę z liderami w swoich dziedzinach, zdobywanie praktycznego doświadczenia i wejście w rzeczywisty świat przygotowanym na nadchodzące wyzwania.
Szkoła nie tylko kształciła, ale formowała swoich studentów w wysoko cenionych profesjonalistów.
Dla Meery ta sieć była jednym z największych atutów uczęszczania do Elite Coles.
Absolwenci uniwersytetu nie tylko wchodzili na rynek pracy, ale dominowali na nim. Firmy walczyły o zatrudnienie ich, często oferując stanowiska jeszcze przed ukończeniem studiów.
A kiedy już byli zatrudnieni, ci studenci często przewyższali swoich rówieśników, zdobywając podziw kolegów i zapewniając sobie stałe miejsca w najlepszych firmach.
To była niepisana obietnica Elite Coles - sukces był niemal gwarantowany dla tych, którzy przeszli przez jego bramy.
"W końcu, jest na zewnątrz." Jiya powiedziała z ciężkim westchnieniem, opadając na krzesło naprzeciwko Meery w szkolnej kafeterii. Meera, pochłonięta swoją filiżanką herbaty, spojrzała na przyjaciółkę, która wydawała się bardziej niż trochę zestresowana.
Palce Jiyi poruszały się gwałtownie po ekranie telefonu, pisząc z prędkością, która sprawiła, że Meera zaczęła się martwić o bezpieczeństwo urządzenia.
"Jeśli nie będziesz ostrożna, rozbijesz ekran telefonu." Meera zażartowała, choć w jej oczach pojawiła się ciekawość. Coś wyraźnie niepokoiło Jiyę.
"Wszystko w porządku?" Meera zapytała, tym razem łagodniejszym tonem.
Jiya westchnęła jeszcze raz, na chwilę odwracając wzrok od telefonu.
"Nie sprawdzałaś czatu grupowego, prawda?"
Meera zmarszczyła brwi i pokręciła głową, szybko przemykając myślami przez listę rzeczy, które mogły się dziać.
Sięgając do torby, zaczęła szukać swojego telefonu.
Gdy miała to w ręku, otworzyła grupowy czat klasy, a jej oczy natychmiast wychwyciły przypiętą wiadomość na górze, zamieszczoną przez przewodniczącego klasy.
Serce jej zamarło, gdy zrozumiała, o co chodziło.
Przekazane przez przewodniczącego klasy od dziekana.
"Uwaga wszyscy studenci handlu z trzeciego roku C&B23. Wywiad do studium przypadku, który miał się odbyć w przyszłym miesiącu, został przesunięty na wcześniejszy termin. Władze szkoły mają informacje, że większość firm dodanych w tym roku dla każdej grupy zgodziła się na warunki. Co oznacza więcej czasu.
W rezultacie projekt będzie trwał miesiąc, a każda grupa będzie miała 6 członków, w tym lidera. Nazwy grup zostaną ujawnione jutro, a więcej pytań zostanie odpowiedzianych później."
Dziekan.
-Pan Kapoor.
"
"O mój Boże! Dlaczego to zostało przesunięte?" Meera westchnęła, gdy jej oczy w końcu przeszły przez wiadomość na telefonie.
Grupowy czat klasy wrzał od aktywności, uczniowie reagowali na nagłą zmianę.
Niektórzy byli zdenerwowani przesunięciem projektu wywiadu, podczas gdy inni wydawali się dziwnie odetchnąć z ulgą.
Jiya, siedząca naprzeciwko niej, przewróciła oczami w frustracji.
"Nie mam pojęcia. Nie mogę uwierzyć, że musimy się z tym zmierzyć wcześniej niż się spodziewaliśmy. Rozmawiałam z kilkoma starszymi studentami o tym projekcie wywiadu. Niektóre ich odpowiedzi były pomocne, ale inne..." Zatrzymała się i zadrżała, wyraźnie zaniepokojona.
Ciekawość Meery wzrosła.
"Złe? Co masz na myśli 'złe'? To przecież tylko wywiad, prawda?" zapytała, jej ton był niewinny, próbując zrozumieć niepokój Ji.
Jiya pochyliła się do przodu, jej głos stał się bardziej poważny.
"No, tak, technicznie rzecz biorąc to wywiad. Ale nie wszyscy biznesmeni są tylko biznesmenami." Podkreśliła słowo "biznesmeni" cudzysłowem w powietrzu, jej wyraz twarzy się zmienił.
Meera zmarszczyła brwi, na jej twarzy pojawiło się zamieszanie. "Co to ma znaczyć?"
Jiya westchnęła, jej głos niósł ciężar, który sprawił, że Meera usiadła prościej.
"Starszy student nie podał zbyt wielu szczegółów. Powiedział tylko, że niektórzy ludzie, których mamy przeprowadzać wywiady, nie są dokładnie tym, kim się wydają. Ukrywają się za swoimi firmami, aby zakryć... inne działania. Podejrzane działania." Zatrzymała się, obserwując reakcję Meery. "I jest jedna rzecz, o której był stanowczy: powinniśmy modlić się, żebyśmy nie trafili do A.M. Empire. Została dodana do listy po raz pierwszy w zeszłym roku."
Oczy Meery rozszerzyły się ze zdziwienia. "A.M. Empire? Masz na myśli tę prowadzoną przez Arjuna Madhava?" Jej głos drżał, gdy wypowiadała jego imię, strach pojawił się w jej oczach.
Jiya skinęła głową poważnie, jej wyraz twarzy odzwierciedlał przerażenie, które czuła Meera.
"Tak, ta sama. Wszyscy wiedzą, kim on jest. Nie jest tylko biznesmenem, jest bossem mafii. Jednym z najbardziej przerażających ludzi w Indiach."
Meera przełknęła ciężko, jej gardło nagle wyschło. Imię Arjuna Madhava było synonimem niebezpieczeństwa.
Jego imperium było rozległe, jego wpływy nieporównywalne, a opowieści o nim... przerażające.
"Ale... dlaczego szkoła umieściła A.M. Empire na liście firm do wywiadów dla uczniów? Czy to nie jest ryzykowne?"
"Oczywiście, że to ryzykowne." Jiya odpowiedziała, wzruszając ramionami, jakby odpowiedź była oczywista.
"Ale rzecz w tym, że A.M. Empire to wciąż legalny biznes. Na powierzchni przestrzegają wszystkich zasad, mają silne kontakty i, szczerze mówiąc, są jedną z najlepszych firm w kraju. Dlatego zostali uwzględnieni w wywiadach w zeszłym roku. Ale to, że prowadzą biznes, nie oznacza, że nie są niebezpieczni."
Myśli Meery pędziły. "Jak mogą być najlepsi, jeśli szef mafii nimi zarządza?" prawie krzyknęła, jej frustracja wzbierała.
Perspektywa możliwego wysłania jej na wywiad do takiego miejsca sprawiała, że jej serce biło szybciej ze strachu. Lista szkolna nawet jeszcze nie była opublikowana, a ona już wpadała w panikę.
Jiya wzruszyła ramionami ponownie, niechlujnie gryząc kukurydzę.
"Nie wiem. Ale tak to tutaj działa. A.M. Empire to potęga w świecie biznesu. Ich zasady są surowe, ich kontakty są potężne, a ludzie, którzy z nimi współpracują, odnoszą sukcesy. Ale tak, to jest front mafijny, więc nie jest dokładnie bezpieczny."
Myśli Meery pędziły. Sama myśl o byciu związanym z Arjunem Madhavem lub jego imperium była przerażająca.
Słyszała historie, plotki, które malowały go jako bezwzględnego człowieka, który nie zatrzyma się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.
Jego wpływy były tak dalekosiężne, że nawet rząd zdawał się przymykać oko na jego działalność.
"Po prostu módlmy się, żebyśmy nie znaleźli się na liście A.M. Empire." dodała Jiya, jej ton był niemalże casualowy, jakby nie właśnie rzuciła bombę.
Ale Meera czuła, jak jej serce bije w piersi, a niepokój drapał jej wnętrzności.
'Proszę, Boże, nie pozwól, żebym znalazła się na liście A.M. Empire' pomyślała desperacko.
Sama myśl o wejściu do tej firmy wywoływała u niej dreszcze. To nie był tylko wywiad. To było wejście do jaskini lwa.
Zmarszczyła brwi, próbując przekonać samą siebie.
'Co ja mówię? Jest ponad stu uczniów biorących udział w tym projekcie. Szanse, że zostanę wybrana do A.M. Empire są niewielkie... prawda? Nie mogę zostać wybrana. Spokojnie, Meera.'
Wzięła głęboki oddech, próbując uspokoić narastającą panikę.
Jej umysł przelatywał przez szanse, próbując uspokoić siebie. Ale niepokój w jej brzuchu pozostawał, ciężki węzeł lęku, który nie chciał zniknąć.
"Spokojnie, Meera." szepnęła pod nosem, próbując przekonać samą siebie. Ale bez względu na to, ile razy to mówiła, strach przed byciem wybraną do A.M. Empire wisiał nad nią jak ciemna chmura.
"Nie rozmawiajmy już o nim." Jiya powiedziała, przerywając napiętą ciszę, która zapanowała między nimi. Spojrzała na Meerę, która wciąż była pogrążona w myślach.
"Więc, jak tam nowa praca? Podoba ci się?"
Meera kiwnęła głową bezwiednie, choć jej umysł wciąż był uwikłany w niepokojącą rozmowę, którą właśnie odbyły. Próbowała otrząsnąć się z zalegającego niepokoju.
"Stresująca, ale w porządku." odpowiedziała w końcu.
Jiya uniosła brew i uśmiechnęła się.
"Stresująca? Naprawdę? Nie wiedziałam, że odkładanie książek na półki i ich organizowanie może być takie trudne!" droczyła się, jej oczy błyszczące z rozbawieniem.
Meera nie mogła się powstrzymać od śmiechu, napięcie w jej ramionach trochę się rozluźniło.
"No cóż, kiedy tak to przedstawiasz..." zaśmiała się. Praca w bibliotece była jej małym dodatkowym zajęciem, sposobem na utrzymanie kieszonkowego.
Nie była to praca prestiżowa, ale była spokojna, a ona lubiła jej rutynę.
"A jak tam restauracja? Nadal przejadasz się wszystkimi potrawami, jak widzę?" Meera odpowiedziała żartobliwie, obserwując, jak policzki jej przyjaciółki zaróżowiły się lekko.
Jiya przewróciła oczami, ale wyraźnie była zawstydzona.
"Bardzo śmieszne, Meera." mruknęła, choć uśmiech wciąż czaił się na jej ustach.
Jiya była znana ze swojego zamiłowania do jedzenia, ale co sprawiało, że było to jeszcze bardziej zabawne, to fakt, że nigdy nie wydawało się to wpływać na jej figurę.
Mimo że była samozwańczą smakoszką, pozostawała szczupła i sprawna, ku zdziwieniu wszystkich.
Meera śmiała się jeszcze bardziej na reakcję swojej przyjaciółki. "Serio, nie wiem, jak to robisz. Byłabym dwa razy większa, gdybym pracowała w restauracji tak jak ty!"
Jiya wzruszyła ramionami z figlarnym uśmiechem. "Dobry metabolizm, chyba. Poza tym, spalanie kalorii podczas biegania z tacami cały dzień."
Obie się śmiały, a na chwilę ciemna chmura ich wcześniejszej rozmowy uniosła się, zastąpiona komfortem lekkiej pogawędki.
.
.
.
.
.
.
.
19:15
"Didi!" Twarz Vedy rozjaśniła się, gdy tylko zobaczyła swoją siostrę wchodzącą przez drzwi.
"Beta! Jak tam praca?" ich matka zawołała z kuchni, niosąc kilka naczyń. Veda szybko podbiegła, aby jej pomóc.
"Było w porządku, Ma." Meera odpowiedziała, rozglądając się po pokoju. "Gdzie jest Papa? Nie widzę go."
"O, dzwonił wcześniej." powiedziała jej mama, stawiając naczynia na stole z pomocą Vedy. "Będzie dziś późno w domu."
Meera kiwnęła głową, trochę rozczarowana, ale przyzwyczajona do napiętego harmonogramu ojca.
"Okay." powiedziała, obserwując, jak mama wraca do kuchni.
"Idź się odświeżyć, a potem przyjdź na kolację." jej matka poleciła przez ramię, znikając w kuchni z Vedą u boku.
Meera wspięła się po schodach i poszła do swojego pokoju, który dzieliła z młodszą siostrą. Kiedy weszła, ogarnęło ją znajome poczucie komfortu, mała ulga od stresu dnia.
Ostatnie Rozdziały
#267 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt siódmy.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#266 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt szósty.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#265 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt pięć.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#264 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt cztery.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#263 Rozdział dwieście sześćdziesiąt trzeci.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#262 Rozdział dwieście sześćdziesiąt dwa.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#261 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt jeden.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#260 Rozdział Dwieście sześćdziesiąt.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#259 Rozdział Dwieście pięćdziesiąt dziewięć.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025#258 Rozdział Dwieście pięćdziesiąt ósmy.
Ostatnia Aktualizacja: 8/2/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty
Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.
Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)