Rozdział Sto siedemdziesiąt ósmy.

Arjun spojrzał na nią, zauważając drobne zmarszczki frustracji na jej czole. Uśmiechnął się złośliwie. "Czy jadłaś śniadanie?"

Meera westchnęła, z ulgą przyjmując zmianę tematu.

"Zjem później. Już jestem spóźniona do szkoły." powiedziała.

Jego uśmiech natychmiast zniknął, zastąpiony przez zmarszc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie