Rozdział dwieście trzydzieści jeden.

To była podziemna hala treningowa.

Elegancka, matowa czarna podłoga rozciągała się na dużej otwartej przestrzeni, wypełnionej różnorodnym sprzętem—torami przeszkód, strzelnicą, ścianą z bronią, a nawet czymś, co wyglądało jak symulacyjna kostka na drugim końcu.

Było to imponujące.

Ale bardziej ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie