Rozdział czwarty siódmy.

"Zobaczymy," powiedział, a jego głos niósł obietnicę, która sprawiła, że jej krew zamarzła i serce zaczęło bić szybciej jednocześnie.

Prawie natychmiast, jakby wszechświat postanowił interweniować w ich niebezpiecznym starciu, przez biuro rozległo się ostre pukanie.

Drzwi się otworzyły, a do środk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie