Rozdział dziewięćdziesiąty.

Ale w głębi duszy wiedziała, że to nie było takie proste. Nigdy nie było z Arjunem.

W końcu, nie mogąc już znieść duszącej ciszy, wyszeptała: "Proszę... czy mogę chociaż zadzwonić do rodziców—"

"Oni wiedzą, że jesteś bezpieczna." Arjun przerwał, jego głos spokojny, ale stanowczy. "Wiedzą, że jeste...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie