Rozdział 227: Ubita w kształt

Samochód zatrzymał się przy Global Golf Club tuż po lunchu. Irene wysiadła, mrugając w jasnym słońcu, gdy Thomas pomagał Adamowi wsiąść na wózek inwalidzki.

"Więc tutaj zawiera się umowy?" zapytała, przyglądając się rozległym zielonym terenom.

Radosny okrzyk przerwał ciszę zanim Adam zdążył odpowi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie