Rozdział 117

"Pułapki na flankach są gotowe.

Tunele są zaminowane. Ich próba otoczenia nas skończy się tym, że to oni będą otoczeni ziemią i ogniem.

Skinąłem głową.

Patrząc na wschód, zacięła szczęki.

"Dziś się nie ukrywa."

"Nie," odpowiedziałem. "Chce, żeby go zauważono."

I rzeczywiście, był zauważony.

Si...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie