Rozdział czternasty

POV Avyaane

Wciąż tam byłam, oddech wciąż przychodził w ciężkich łykach, ciało wciąż obolałe od pościgu, a porażka paliła w piersi.

Nocne niebo rozpościerało się nade mną, ogromne i obojętne. To, co powiedział Chad, było ciężkie, jak kolejna więzienna cela przyklejona do mojej skóry.

"Należysz do na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie