Rozdział 154

To było coś więcej niż przypadek, moim zdaniem.

To był plan.

Plan ukryty w opowieści.

To była moja podróż.

Selenhold było naszym celem na dwa dni.

Wcześniej niż nasz pobyt w Rivermoor.

Nie było żadnej decyzji. Żadnej debaty. Była potrzeba ciszy z powodu milczenia i głębi starych murów. Czegoś ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie