Rozdział dwudziesty

Avyaane’s POV

Serce waliło mi jak oszalałe.

Nie ze strachu. Nie z wyczerpania.

Ale z ekscytacji.

Po raz pierwszy przyszpiliłam Chada.

Po raz pierwszy to nie ja przegrywałam.

Chad był przyciśnięty do kamiennej ściany, jego oddech był nierówny, a ostre, niebieskie oczy wbijały się w moje.

I wted...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie