Rozdział sześćdziesiąty szósty

Perspektywa Avyaane

Całe moje życie byłam ofiarą.

Ofiarą Hollowborn. Losu. Wewnętrznego przymusu, którego ledwo rozpoznawałam.

Ale tym razem nie byłam ofiarą.

Tym razem było inaczej, byłam w obronie.

Złote oczy Liora śledziły każdy mój ruch, skupione na mnie w migoczącym świetle ognia. "Jak?"

Przełk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie