Rozdział 90

Nie wiedziałam, jak długo szłam.

Minuty?

Godziny?

Czułam, jakby to były lata.

Każdy krok oddalający mnie od Kaela był cięższy od poprzedniego, jakby moje kości pamiętały go, choć moje serce nie chciało.

Ale to właśnie było z Kaelem.

On nie nawiedzał tylko miejsc.

On nawiedzał ludzi.

A tej no...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie