Egzistuj - POV Valerii

Diego zatrzymuje się tuż przede mną, a mój wzrok opada na jego buty. Nie jestem w stanie dłużej patrzeć mu w oczy. „Nie. Upewniłbym się, że masz szacunek.”

Jego głos brzmi w gardle z uznaniem. „Jakie to miłe z twojej strony, ale może chciałbym, żebyś wykorzystała tę sytuację. Jako alfa nie mogę pok...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie