Trwało wystarczająco długo - POV Kendrica

Jeden z członków watahy wchodzi, a na jego twarzy maluje się irytacja. Nienawidzi mi służyć, ale nie ma za bardzo wyboru, chyba że chce mnie wyzwać na pojedynek.

"Mam list od rady w odpowiedzi na twój," mówi, marszcząc brwi.

"O, dobrze. W końcu zdecydowali się odpowiedzieć. Zajęło im to wystarczaj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie