Rozdział 166: Nie chcę nawet pytać.

Ucieczka była szybka. Zbyt szybka.

Seraphina Hale wiedziała, że nie można wierzyć, że wszystko pójdzie tak gładko.

Siedziała z tyłu transportera, pistolet wciąż na kolanach, oczy czujne, gdy pędzili przez przedmieścia Pragi. Nocne niebo rozciągało się nad nimi, przerywane jedynie słabym blaskiem...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie