Rozdział 174: Jesteś niemożliwy

Jazda na plażę miała być prosta.

Wsiąść do samochodów. Przejechać kilka godzin. Dotrzeć do domu Jamesa bez popełnienia morderstwa.

Ale, oczywiście, nic nigdy nie było takie łatwe.

"Dobra," powiedział James, ściskając nasadę nosa, oglądając grupę. "Mamy trzy samochody. Jesteśmy dorośli. Powinniśmy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie