Rozdział 116 To dla Moniki, prawda?

Im więcej Bertha mówiła, tym bardziej się denerwowała.

Teraz nie tylko Stella stała się pośmiewiskiem, ale także była wyśmiewana przez bogate panie z ich kręgu.

Jednak Alexander pozostał niewzruszony, a jego spojrzenie nawet nosiło ślad chłodu i drwiny. „I co z tego? Kiedy ogłosiłaś moje małżeństw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie