Rozdział 327 Loteria

Wszyscy odwrócili się, żeby zobaczyć, kto przemówił. To była nikt inny jak Zofia. Od dawna nie mogła się doczekać, żeby spróbować swojego szczęścia.

Z małymi, jasnymi nogami pewnie kroczyła w stronę sceny z loterią, przyciągając uwagę wszystkich.

Mimo że miała niecałe trzy stopy wzrostu, udało jej...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie