Rozdział 436 Naturalnie ci ufam

Monika pokręciła głową. "Jak dotąd, wszystko wydaje się być w porządku."

Aleksander, zauważając jej szczerość, nieco się rozluźnił. "Wspominałaś, że osoba miała na sobie maskę. Jaką maskę?"

"To była maska z ostrymi rogami, wykrzywionymi rysami i czerwonymi kłami. Był w czarnej szacie, miał około 1...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie