Rozdział 446 Odmowa ponownego małżeństwa

Sophia śmiała się tak mocno, że ledwo mogła stać, zupełnie nieświadoma kłopotów, które spowodowała. Między chichotami droczyła się: "Hej, William, czemu nie uciekałeś?"

William rzucił jej chłodne spojrzenie. "Wyglądam jak ty? Same mięśnie, zero mózgu?"

Sophia tylko śmiała się jeszcze głośniej, w o...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie