Rozdział 472 Słodkie rzeczy nie powinny być szeptane prywatnie

W pokoju zapadła martwa cisza.

Po wysłuchaniu tych żenujących występów, każdy, kto nie był pewny swoich umiejętności, nie odważył się wystąpić i pokazać.

Wtedy wstał Aleksander.

Monika, zaskoczona, zapytała: "Odchodzisz?"

Aleksander uśmiechnął się do niej i poklepał ją po głowie, "Poczekaj na mn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie