Rozdział 484 Uspokój się, uspokój się, przyzwyczaisz się do tego

Monika usiadła.

Aleksander poszedł w jej ślady, siadając obok niej.

Buck, obserwując to, szeroko otworzył oczy ze zdziwienia. Aleksander nie tylko miał kogoś, kto z nim siedział, ale osobiście się nimi zajmował? To było pierwsze od wielu lat.

Joseph zauważył zdziwienie Bucka i spojrzał na niego, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie