Rozdział 649 Następnie rozwiedźmy się

Kimberly zmarszczyła brwi. "Co masz na myśli mówiąc, że to niemożliwe?"

"Babcia nigdy nie zgodzi się na nasz rozwód!" Głos Vincenta łamał się z desperacji, a jego ciało było napięte jak sprężyna, gotowe do skoku na górę, by żądać odpowiedzi.

Obserwując, jak jego opanowanie się rozpada, Kimberly po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie