Rozdział 709 Brak szacunku dla starszych

„Co ty właśnie powiedziałaś? Jesteś mną obrzydzona? Nawet nie zacząłem z tobą!” Vincent warknął, zatapiając zęby w jej półodsłoniętej piersi.

Kimberly nie mogła powstrzymać bolesnego jęku. To było jej najbardziej wrażliwe miejsce, a Vincent dokładnie wiedział, jak to wykorzystać.

Za każdym razem, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie