Rozdział 725: Złoczyńca

Oczy Marigold rozszerzyły się ze zdumienia. "Panie Watson, pan..."

Vincent ją zignorował i odwrócił się, żeby odejść. Marigold stała tam, oszołomiona i zdruzgotana, chwytając Laurę za nadgarstek w desperacji.

"Laura, proszę, powiedz coś! To nie tak, ty mi powiedziałaś, żeby—"

Laura przerwała jej ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie