Rozdział 742 Mistrz ceremonii odchodzi

Konferansjer zmarszczył brwi, jego twarz wyrażała wyraźne niezadowolenie. Stanowczo odmówił: "Mówiłem już, mam zawodową etykę. Absolutnie nie poprowadzę takiego wesela!"

"Wymyśl coś! Nieważne co! Wiesz, kim jest mój syn? Jest prezesem Watson Group! Prowadzenie jego wesela to dla ciebie zaszczyt!" O...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie