Rozdział 768: Spotkanie

W jednej chwili serce Laury zadrżało, a jej oddech stał się nierówny. Jej nerwy były napięte do granic możliwości. Zmusiła się do zachowania spokoju i skinęła głową, mówiąc: "Oczywiście, że nie dotykałam tych rzeczy od czasu, gdy się pobraliśmy."

"Lepiej, żebyś nie."

Aby ukryć wewnętrzne zamieszan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie