Rozdział 182: Chmury nad imperium

W ich pokoju, łóżko czekało na nich z czystą pościelą i delikatnym zapachem lawendy, którą Amanda zostawiła tam celowo. Położyli się bez pośpiechu, wciąż mając na twarzach spokojne uśmiechy tych, którzy przeżyli niezwykły dzień.

—Dziękuję, kochanie —szepnęła Isabella, splatając swoje palce z jego—....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie