Rozdział 69: Kompleksowa kolacja

Gregorio czekał cierpliwie, aż Miranda wróci z balkonu. Udawał, że jest pochłonięty swoim kieliszkiem wina, ale cały czas obserwował ją kątem oka. Kiedy usiadła z powrotem, jej postawa była napięta, a choć próbowała zachować wyniosły wygląd, jej ręce lekko drżały.

— Przepraszam za moją reakcję, pan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie