Rozdział Sto trzydzieści drugi

Róża

Musiałam pójść do łazienki. Jayce drażnił mnie od czasu do czasu przez ostatnią godzinę, co sprawiło, że byłam całkowicie rozpalona, ale on o tym wie. Bez względu na to, jak bardzo starałam się nie dać się rozproszyć, udało mi się zachować profesjonalizm, ale potrzebowałam chwili oddechu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie