Rozdział 177

Isabella

"Jestem w porządku," odpowiedziałam, choć słowa brzmiały pusto nawet dla mnie samej. Moja wilczyca niespokojnie krążyła wewnątrz mnie, drapiąc od środka, czując ostateczność dzisiejszej rozmowy, sprawiając, że skóra wydawała się zbyt ciasna, jakby już nie pasowała.

Trzej Alfy patrzyli na ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie