Rozdział 63

„Wiesz, co jest najgorsze?” zapytałam.

Gabe podniósł głowę, zrobił kilka powolnych kroków w moją stronę, ciągnąc za sobą drewniane krzesło.

Odwrócił krzesło i usiadł naprzeciwko mnie.

Nie wiem, czy bał się mojego wybuchu, czy też był niepewny sytuacji, w której się znaleźliśmy, ale nie mówił nic, ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie