Rozdział 69

Byłam w przymierzalni i słyszałam gwar klientów na zewnątrz. Sklep był pełen ludzi, a sprzedawcy biegali jak szaleni, obsługując wszystkich, ale ja po prostu chwyciłam swoją sukienkę i weszłam, żeby ją przymierzyć.

Stojąc przed lustrem w sukience, nie mogłam się powstrzymać od podziwiania, jak w ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie