Rozdział 59 Ona będzie się poprawiać

Miasto za oknem samochodu migało, klatka po klatce, asfalt wciąż lśnił po niedawnym deszczu.

Lena mocno trzymała kierownicę, jej palce wybijały na niej równy rytm.

"Ciemna Rzeka," głos Maxa przyszedł przez telefon, wyraźny i precyzyjny.

"Jesteś tego pewien?" zapytała.

"Nie do końca," odpowiedzia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie