Kłopoty

„Giselda,” powiedziałem cicho. „To nie tak, że cię nie chcę.”

„Więc o co chodzi?” pociągnęła nosem.

„Chodzi o to, że Annie jest moją wybraną partnerką. Kocham ją. To nie znaczy, że ciebie nie chcę,” powiedziałem jej.

„Jestem twoją przeznaczoną partnerką, Gerry. Czy to nie znaczy więcej?”

Kiedy wychy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie