Zabierz ją

POV Izabelli

Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się, co miał na myśli ten stary człowiek. Natychmiast wstał i poprawił się, zapraszając mnie do środka. "Co masz na myśli, książę?" zapytałam zaciekawiona.

"Och, to chłopiec, który kiedyś ze mną mieszkał, i lubi, gdy nazywa się go księciem..." Zamilkł i...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie