Rozdział 158.

Perspektywa Leona.

Zgodzić się na plan Talii, żeby pozwolić jej się pobić, było sprzeczne ze wszystkim, co we mnie siedziało. Ale widząc, jak poważnie podchodziła do tego w moim biurze, a ona znała tych ludzi najlepiej.

Od śniadania czułem się niespokojny i nie byłem gotowy na to, aby zobaczyć Tal...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie