Rozdział 230.

Perspektywa Kaydena.

Gdy zobaczyłem, jak Luke podchodzi z Talią w ramionach, nie mogłem być szczęśliwszy.

Poczułem ogromną ulgę, gdy usłyszałem, że udało jej się uciec od niego i ukryć. Ale teraz, widząc ją znowu na własne oczy, bezpieczną i zdrową z nami, wszystko wydaje się być na swoim miejscu....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie